Kucyk Bonsai

kucyk_bonsai2

Los zwierząt  i otaczającej nas przyrody nigdy nie był nam –  Przedszkolu Niepublicznemu „Bajka” obojętny. Od lat organizujemy zbiórki żywności, koców, gazet na rzecz zwierząt z WROCŁAWSKIEGO SCHRONISKA DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT, wspieraliśmy również konie z FUNDACJI CENTAURUS. Dzieci na bieżąco biorą udział w projektach ekologicznych, które mają na celu uwrażliwienie ich na potrzeby zwierząt i środowiska przyrodniczego.

Zwierzęta są nieodłącznym towarzyszem człowieka. Niewątpliwie zwierzęta uaktywniają ukrytą w nas wrażliwość, dobroć, pozwalają się otworzyć i poczuć bezpiecznie. Podczas przebywania z zaprzyjaźnionymi zwierzętami rozluźniają się nasze mięśnie powodując spadek napięcia. Obecność zwierzęcia wpływa zatem nie tylko na ludzki umysł, ale również na ciało. Większość dzieci marzy o tym, żeby mieć swojego pupila. Wiemy, że nie zawsze jest to możliwe, dlatego też…
Postanowiliśmy wspomóc opiekę nad zwierzętami ze schroniska dla koni „Tara”.  Podjęliśmy decyzję o adopcji KUCYKA O IMIENIU BONSAI. Adopcja daje naszym Przedszkolakom szansę na przeżycie ciekawej przygody z wolontariatem wśród zwierząt. Dzieci uczą się w Tarze empatii, współpracy, poznają radość, jaka towarzyszy niesieniu bezinteresownej pomocy. Również Państwo mogą naszego kucyka odwiedzać, żeby miło spędzić czas na łonie natury, w ramach wolontariatu itp.  Dla wielu młodych ludzi przyjazd do Tary jest jedną z niewielu szans, by na żywo zobaczyć i dotknąć krowy, świnie, kozy i owce, a także kaczki, kury i króliki w warunkach, w jakich powinny mieć szansę żyć. Tara to obecnie 33 ha ziemi – padoki, duża łąka, przy niej poniemiecki park, stajnie, stajenki i całe mnóstwo pozytywnej energii od szczęśliwych zwierząt! Adoptujący i wolontariusze mogą nocować w Tarze nieodpłatnie
Nasz „bajkowy” kucyk znajduje się w Piskorzynie (okolice Wińska), ok. 70 km od Wrocławia.  Jest to przesympatyczne, towarzyskie i miłe zwierzątko, dla którego los nie zawsze był łaskawy… Trafił do Tary, gdyż dzieci dla których został kupiony przestały się nim interesować. Kucyk stał bez trawy, siana, nieleczony, zaniedbany. Na szczęście trafił na dobrego człowieka, który pomógł mu trafić we właściwe miejsce.
ZACHĘCAMY DO WSPIERANIA ADOPCJI I ŻYCZYMY MIŁYCH CHWIL SPĘDZONYCH W TOWARZYSTWIE BONSAI.

kucyk_bonsai1
Anna Domańska